Czego boją się mężczyżni i dla czego blokują kobiecy dostęp do spełnień seksualnych?

Patriarchat, religia i poczucie winy (część 2)

Przyznam, że próbuje zrozumieć mężczyzn, którzy blokują kobietom dostęp do spełnienia seksualnego, ale nie potrafię. To przecież nie tylko wpływa na poprawę życia seksualnego u kobiet, ale również u mężczyzn. To jest klasyczna sytuacja win win

Jak Pani myśli, czego boją się partnerzy?

Mężczyźni boją się najbardziej własnych lęków i słabości, boją się oceny tego ,że wypadną słabiej niż ich rywale. Boją się utraty wyłączności w rozporządzaniu kobiecą seksualnością. 

Mężczyźni boją się kobiety o dużym temperamencie i reaktywności seksualnej. Kobieca seksualność wzbudzały w nich strach o  własną sprawność seksualną, że  wypadną gorzej, uzyskają niższa ocenę swojej sprawności seksualnej w porównaniu z konkurentem – bardziej wydolnym kochankiem ale też boją zagrożenie ciążą, której sprawcą mógłby być lepszy, sprawniejszy kochanek. 

Zakładają, że reaktywne kobiety mają więcej doświadczeń seksualnych i partnerów.

Boją się przegranej.

Boją się zmiany, bo tysiące lat mieli kobiecą seksualność na na uwięzi. Boją się zmiany w postaci utraty dysponowania kobieca seksualnością.

Kobiety boją się wyłącznie utraty bezpieczeństwa ekonomicznego, fizycznego i psychicznego. 

Skuteczne wywoływanie poczucie zagrożenia oraz winy trzyma w ryzach nie tylko społecznych i kulturowych ale i partnerskich.

Patriarchat, który przejawia się również  w sferze i strukturze religijnej  miał ogromny wpływ na ugrzecznienie seksualności kobiety. Konsekwencji popełniania grzechu bali się prawie wszyscy.

Kobiety, które nie chciały się podporządkować restrykcyjnym normom kulturowym  i rezygnacji ze swoich naturalnych pragnień seksualnych i ich realizacji  palono na stosach, oskarżając o erotyczne kontakty z diabłem. Tak działo się przez  stulecia w całej Europie. W Polsce ostatnia czarownica spłonęła na stosie w 1811 roku. Do dnia dzisiejszego są karane ostracyzmem, wykluczeniem społecznym, wytykaniem palcami i narażeniem na przykrości i obarczeniem winą.

Do dnia dzisiejszego kobiety są karane ostracyzmem, wykluczeniem społecznym, wytykaniem palcami i narażeniem na przykrości obarczeniem winą.

W takiej rzeczywistości kobieca seksualność nie mogła a bywa, że nadal nie może, się rozwinąć.

Od zarania dziejów wywoływanie poczucia winy i karanie za winę było skutecznym sposobem na podporządkowania drugiego człowieka i zapanowania nad nim.

W obliczu poczucia winy człowiek staje się bezradny, słaby, mały. Obwinianie i poczucie winy są jak niewidzialne kajdany, jak piętno wypalone rozżarzonym żelazem. Obwinianie i wpędzenie w poczucie winy doskonale potrafi ograniczać, pozbawiać wolności, podporządkować sobie, uwięzić drugą osobę.

Obwinianie jest skuteczną techniką manipulacji. W tym procesie pozwala ono nawet na osiągnięcie celu w postaci zmiany zachowania wedle narzuconych reguł, które przyjmuje się za swoje własne wybory pomimo tego, że zostaje zablokowany dostęp do spełnienia seksualnego co wpływa niekorzystnie na życie seksualne zarówno kobiet jak i mężczyzn. Finalnie przekłada się to na spadek jakości życia ogółem u obydwojga. 

Lęk, strach, wstyd, obwinianie i odczuwanie poczucia winy są bezgrzecznie wrogami seksualności.

Jak udało się Państwu dotrzeć do swoich bohaterek?

Od 15 lat prowadzę badania nad uwarunkowaniami zdrowia seksualnego kobiet i jego wpływie na jakość życia. 

Bohaterki wyłoniłam z pośród kobiet z którymi pracuję, które uczestniczyły w moich badaniach naukowych ale przede wszystkim z poleconych mi kobiet, które miały różnorodne i barwne doświadczenia seksualne.

W tym miejscu podkreślę, że książkę tę napisałam przede wszystkim z powodu kobiet i dla kobiet, które przychodziły do mojego gabinetu seksuologicznego. Kobiet u których frustracja, leki, zaburzenia seksualne a nawet silny ból fizyczny ciała ( dyspareunia, pochwica, bólu miednicy ale też bóle głowy, obniżony nastrój lub depresje ) były powodem  wynikającym z ich konfliktów wewnętrznych pomiędzy naturalnymi potrzebami seksualnymi a wymaganiami kulturowymi, normami społecznymi nabytymi w procesie socjalizacji a przyjętymi pozornie za własne i w pełni aprobowane reguły. Oddziaływanie środowiska, wychowanie, proces socjalizacji a w tym wpływ bliskich ukochanych osób, to niezwykle istotne czynniki wywierające piętno na kształtowanie funkcjonowania i realizowania seksualności. 

Funkcjonowanie seksualne każdego człowieka wynika m.in. z nieustającego oddziaływania środowiska, w którym żyje. 

Jeśli wymagane w danej kulturze funkcjonowanie a nawet przyjęte za własne normy nie są tożsame z realizowaniem naturalnych potrzeb może dochodzić – do uświadomionego lub nie uświadomionego- konfliktu wewnętrznego, który może manifestować się w cierpieniu i bólu psychicznym lub fizycznym albo w obydwu jednocześnie.

Ale wrócę do tego jak udało nam się dotrzeć do kobiet, które stały się bohaterkami naszej książki.

Pamiętam jak Andrzej podobnie jak przy poprzedniej książce mówił, że to nie możliwe w naszym pruderyjnym świecie, aby któraś z kobiet powierzyła nam swoje seksualne tajemnice. Ja jednak wierzyłam w nas kobiety. 

W głębi duszy marzyliśmy obydwoje, żeby być seksuologami empirystami i tak jak profesor Bankroft w seksualność człowieka opisywać różnorodny seks, wyszukane na pozór doświadczenia seksualne i  badanie  czerpania przyjemności seksualnych z różnego rodzaju i form doświadczeń  erotycznych a więc nie tylko waniliowego seksu ale również dzikiej namiętność, dominacja, uległość, bdsm. otwartości związków, trójkątów, swingowaniu.

Jeszcze kilkanaście lat temu znalezienie bohaterek  było niemożliwe. 

Wiedziałam, że przyjdzie dla mnie taki czas w którym  opisze odważne  życie seksualne współczesnych silnych, niezależnych Polek i udowodnię, ogromną, wręcz rewolucyjną w nim zmianę.

Pamiętam jak latami z Panem redaktorem Płońskim Januszem próbowaliśmy wyemitować w TV materiał edukacyjny o seksie, później jakikolwiek materiał dotyczący seksualności człowieka. 

Nawet jak na początku była zgoda na realizację to później zmieniono zdanie. 

W 2014 roku Janusz w jednej z telewizji dostał zgodę na relację reportażu z targów erotycznych. Zaprosił mnie do roli eksperta. Wspaniałe, imponujące wydarzenie. Byłam zszokowana, że wreszcie targi w tak spektakularnej formie odbywają się w Polsce, w Warszawie. Po godzinie naszego pobytu na ptak expo i nakręcenia ciekawego materiału, który komentowałam jako ekspert, Janusz dostał telefon, że jednak materiał nie zostanie wyemitowany ze względu na to, że tematy dotyczące seksualności są za trudne dla widza i taki reportaż nie zostanie wyemitowany. 

Zrezygnowani wychodząc spotkaliśmy znajomych Janusza. 

Poznałam wówczas  wspaniałą kobietę Jolę, która w dość tajemniczy sposób powiedziała mi, że ona zna wielu ludzi, którzy z przyjemnością obejrzeliby relację z targów erotycznych, że są to ludzie, którzy w pełni afirmują swoją seksualność i potrafią czerpać z tego wiele radości, przyjemności, potrafią bawić się seksem. Uznanyśmy, że zaściankowość i dulszczyzna dotyczy już na szczęście jedynie części społeczeństwa. W wielu naszych późniejszych rozmowach doprecyzowałam jakich bohaterek szukam do książki. 

Kobiet inteligentnych, wykształconych, odważnych, niezależnych, świadomych swoich potrzeb w tym seksualnych, akceptujących swoją seksualność, doświadczających jej. 

Kobiety, z którymi poznała mnie koleżanka Jola musiałam sobie zjednać, zbudować zaufanie, sprawić aby zrozumiały przedsięwzięcie i powierzyły nam swoją historię życia seksualnego. Nie zawiodłam dyskrecją i popularno naukowo ideą żadnej z naszych rozmówczyń i te poleciały mi kolejne kobiety z barwnymi historiami i przemianami seksualnymi. 

Jesteśmy z Andrzejem Depko autorami dokumentu stanowiącego o tym, że Polskie silne kobiety korzystają ze swojego prawa do podążania za własnymi potrzebami seksualnymi oraz tego, że realizują swoje potrzeby.

Aby przeczytać trzecią część wywiadu, kliknij tutaj.

dr Sylwia Jędrzejewska

dr Sylwia Jędrzejewska

Zeen is a next generation WordPress theme. It’s powerful, beautifully designed and comes with everything you need to engage your visitors and increase conversions.

More Stories
Lubię inaczej
Lubię „inaczej”…